Klacz
Urodzony: 2009-02-05
Rasa: Luzytańska
Maść: Gniada
Kiedy pierwszy raz ją zobaczyłam była w opłakanym stanie było jej widać wszystkie żebra. Widać było, że nikt nie zajmował się jej kopytami, poniważ były tak zaniedbane, że klacz nie umiała nawet na nich stanąć. Aby wprowadzić ją do przyczepy musieli ją wnosić na noszach. Kiedy znalazła się u nas od razu się nią zajęliśmy. Po 3 miesiącach wyglądała jak inny koń. Jej oczy nie były już pełne bólu, a tryskały szczęściem. Cieszymy się z efektów końcowych.